Praca w Szpitalnym Oddziale ratunkowym i ogólnie w ratownictwie nie jest dla wszystkich. Po 3 latach zabójczych studiów i obecnym okresie spędzonym w pracy stwierdzam, że trzeba mieć nieźle zryty beret, by podjąć się tego zawodu i żeby w zależności od sytuacji, zachować powagę by nie zaśmiać się „cierpiącemu” w twarz, wyłączyć emocje i redukować stres, aby nie wbić sobie przypadkiem igły w palec, gdy trzeba zrobić coś na cito, bo pacjent zaraz umrze Ci na łóżku.
Czytaj więcej
Tag: szpitalny oddział ratunkowy
To chyba z mojego dyżuru
A co tu się, a co tu się, a co tu się wyprawia? 😆
No witam bardzo cieplutko!
Tak, tak… znowu ja i moje wypociny. Tym razem będziecie przypatrywać się jak wygląda cząstka rzeczywistości pracy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdyż to właśnie tam oficjalnie pracuję jak ratownik medyczny.
Czytaj więcej