Skip to main content
Polecam poszperać, może wychwycicie coś fajnego     →
Kot

Kot i Pasztecik

Prawie się spóźniłam, bo noce są tak zimne, że wszystkie szyby i lusterka boczne auta pokryło grubą warstwą rosy. Przez to musiałam lecieć po ręczniki papierowe by wszystko powycierać. Prawdziwe lato, normalnie żyć nie umierać.

Dyżur na S

Jaka ja jestem głupia. Wiedząc, że mam kolejny i kolejny, i kolejny dzień na 7 rano do 19 to zamiast iść spać odrobinę wcześniej to nie. Muszę oczywiście wciągać się w jakieś fejsbuki, forumy, tsy czy inne zabijacze czasu. No i teraz muszę sobie przytrzymywać oczy zapałkami.
Czytaj więcej

Kebab w bułce

Zimny kebab

Przy takiej pogodzie to zaraz my sami będziemy pacjentami. Ciepłozimnociepłozimno. Co tym razem? Piękna pogoda.

Dyżur w zespole P

(dla przypomnienia: w takim zespole jeździ 3 ratowników medycznych w tym jeden jest dodatkowo kierowcą, drugi kierownikiem zespołu, trzeci członkiem zespołu i ogarnia pacjenta „na pace”)
Czytaj więcej

Brama cmentarna

Brama główna cmentarza

Dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze! Czyżby taka tematyka się przyjęła? 🙂

Dzień 2

Lato na Warmii chyba robi sobie z nas jaja. Deszcz, ledwo 15 stopni. Ciśnieniowcy padają jak muchy.

Dyżur w zespole S

(Zespoły Ratownictwa Medycznego dzielą się na S, czyli jeździ dwóch ratowników medycznych [lub ratownik medyczny z pielęgniarką] lekarz i na P, czyli 3 ratowników medycznych)
Czytaj więcej

Taksówka

To chyba z mojej karetki

Hej!

W Internecie roi się od opowiadań ratowników medycznych tego, co przeżywają na swoich dyżurach. Obecnie odbywam praktyki w Zespole Ratownictwa Medycznego – czyli krótko mówiąc, jeżdżę karetką. Stwierdziłam, że może fajnie będzie pokazać wam jak to wszystko wygląda „od kuchni” z mojej strony przez te 7 dni, bo tyle mam przewidziane w planie praktyk.
Czytaj więcej